Greta się w grobie przewraca…

… a może jeszcze nie?

W 2023 r. Polska odpowiadała za 0,7% globalnej emisji gazów cieplarnianych, Niemcy za 1,3%, Francja emitowała 0,75%, Hiszpania 0,55%. W tym samym czasie USA odpowiadały za 11,5% emisji, Chiny 30% a Indie 8%.

Czy idiokraci z ZSRE (Związek Socjalistycznych Republik Europejskich) na prawdę wierzą, że rozjebanie gospodarki Europy uratuje świat?

14 rocznica

Zastanawiacie się zapewne, jakie są kluczowe zasługi Tuska dla Polski? Proszę bardzo, oto okazja do świętowania, która jest przede wszystkim zasługą tego ryżego buca. Otóż dzięki niemu możemy świętować 14 rocznicę podniesienia stawki VAT na okres trzech lat.

Zgodnie z ustawą z 26 listopada 2010 r., podwyższono czasowo podstawową stawkę VAT z 22 do 23% oraz tzw. obniżoną stawkę z 7 do 8%. Pierwotnie, podwyższone stawki VAT miały powrócić do swojego domyślnego poziomu 22 i 7% od 1 stycznia 2014 roku, jednak zgodnie z ustawą z 8 listopada 2013 r., przedłużono ich obowiązywanie do 31 grudnia 2016 roku.

Nie cieszcie się jednak przeciwnicy Platfusów. Rząd PiSuarów przez 8 lat nie ośmielił się przywrócić poprzedniej stawki. Tak więc, kielichy w dłoń… i płaćmy!

Lewica degraduje polską nowoczesność

Zaczęło się od tzw. afery IDEAS NCBR. W skrócie, uznanego na całym świecie prof. Sankowski, fachura od „ej-aja” jakich mało (tłum. dla debili – AI – sztuczna inteligencja), dotychczasowy prezes i założyciel tegoż ośrodka naukowego, został wychujany przez pospiesznie zmienioną radę nadzorczą i przepędzony „na chuj”. Wiceminister jego mać Gdula idiotycznie tłumaczy ten fakt „przynoszeniem strat”. Jakby nauka w Polsce kiedykolwiek robiła coś innego. Poza tym, które badania od pierwszego dnia przynoszą zyski? Jakimż trzeba być idiotą, żeby używać takich argumentów? Ale chuj tam. Widocznie lewakom było mało, bo teraz zabrali się za NASK i działającą przy nim komórkę zajmującą się komputerami kwantowymi.

Tym razem łapy w to wsadził inny uznany lewaczyna – Gawkowski. Po wyjebaniu pisuarów od koryta zaczęło się standardowe czyszczenie stołków. Gawkowski posadził na stanowisku dyrektora swojego człowieka, a ten, jak to bezmózgi lewak, zapewne nie rozumiejąc, o co w tych „kąkuterach” chodzi, zaczął do tego stopnia robić porządki, że wszystko stanęło pod znakiem zapytania. Budżet prawdopodobnie chuj strzelił, pościągani z całego świata przez poprzednią ekipę fachowcy, którzy porezygnowali być może z innych atrakcyjnych posad, stoją i oczom nie wierzą.

Tak działa odwieczna lewacka zasada – głupim narodem się łatwiej manipuluje.

Niewinny lewak

Wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński z Lewicy podał się do dymisji po ujawnieniu, że pojechał na wakacje służbowym autem a tankowane paliwo opłacał służbową kartą. Określenie „służbowe” w tym wypadku jest mocno naciągane. Auto i karta należały do instytucji badawczej, w której wcześniej pracował.

Oczywiście, jak każdy niewinny lewak, początkowo w rozmowie z WP zaprzeczał używaniu karty i auta. Obecnie twierdzi, że „nie wiedział, że to było zakazane”.

Ciekawe, kto mu te szpeje udostępnił. A może po odejściu postanowił sobie je zatrzymać? No bo przecież to też chyba zakazane nie jest?