Uczciwi rządzący

Ale zajebisty oksymoron wyszedł w tytule!

Gazeta Prawna analizuje fakturę jaką otrzymało ministerstwo za dostarczenie nieistniejących respiratorów. Wszystko wygląda w porządku, jeśli przyglądnąć się tej z odległości 100 lat świetlnych. Jeśli zbliżyć się jednak do niej odrobinkę, wyłażą babole, za które zwykły polski przedsiębiorca już by siedział, jego majątek zająłby fiskus, a rodzina musiałaby spierdalać na antypody, przed dalszymi roszczeniami skarbówki. Ale przecież nikt nie ruszy krewnych i znajomych królika (w tym przypadku – szumnie nazywanego jeszcze nie tak dawno ministrem zdrowia). No i minister Ziobro-Ziobro stwierdził, że ŻADNYCH uchybień nie widzi. No kurwa santo subito jak raz!

A teraz do rzeczy.
1. Transakcja pomiędzy polskimi podmiotami – faktura z przeciekami w języku angielskim. 🙂 Kukiz kiedyś śpiewał: „My już są amerykany…” 🙂 Jakiś półgłówek nawet nie wie, że słowo „oryginał” w języku angielskim pisze się „original” a nie „oryginal” jak jest na tym dokumencie. A nawet jeśli miałoby to być po polsku, to dlaczego brakuje polskiej literki „ł” na końcu wyrazu?
2. Faktura ma być częściowo przedpłacona, ale ni chuja nie wiadomo ile. Pojawiają się dwie wartości: 50% i 65%. Czyli co, razem firma chce wycyckać skarb państwa na 115%?
3. Nie ma wyszczególnionej stawki VAT. Ktoś „ętelygętny” się wyrwie i powie, że pewnie transakcja ma być zwolniona z VAT. To odeślę do ustawy o VAT – taka informacja na fakturze też jest obowiazkowa. Bez tego faktura jest – ogólnie rzecz biorąc – błędna!
4. W nagłówku faktury nazwa firmy zawiera „Co. Ltd.”, na pieczęci jest jednak „Sp. z o.o”. No to niech się kurwa zdecydują!
5. NIP też można znaleźć dopiero na pieczątce. w nagłówku nie ma takiej informacji. Ale uznajmy, że to najmniejszy problem z wszystkich wyżej wymienionych.

Podsumowują. Zwykły przedsiębiorca ma obowiązek zweryfikować kontrahenta, dokumenty przez niego wystawione itp. Inaczej wzbudzi to podejrzenia fiskusa i będzie się to wiązało z odpowiednimi konsekwencjami. Ale widzimy, że w przypadku naszych świń przy korycie i ich najbliższych z chlewu mamy inny standard. Ty zwykły polaku chyl czoła i zapierdalaj, aby wierchuszka mogła zarobione przez Ciebie pieniądze przepierdolić bez zająknięcia. Ważne, że kieszenie napchane i swojaki ustawione! Ciemny naród to kupi i chuj mu do tego jakie lody kręci się tam na górze!

One thought on “Uczciwi rządzący

  1. „(…)żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch…
    za moja kasę(…)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.